Swego czasu pewien wybitny polski poeta zadał sobie bardzo, ale to bardzo ważne pytanie: „Co lubię w życiu robić?”, a następnie zaczął to robić.

Gdy mając 12 lat, również zadałem sobie to egzystencjonalne pytanie Laski z filmu „Chłopaki nie płaczą”, wówczas odpowiedź brzmiała: rzucić szkołę podstawową i całymi dniami grać w komputer. Najprawdopodobniej moja odpowiedź wynikała z tego, że miałem 12 lat. Na szczęście wróciłem do tego pytania, będąc już dorosłym człowiekiem, absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, na kierunku Filozofia – życie publiczne. Dziś wiem, że chcę robić właśnie to w czym jestem najlepszy – integrować i bawić ludzi, doprowadzając ich do pełni szczęścia, gdy beztrosko skaczą w rytm swoich ulubionych hitów. Jednak nie gdziekolwiek tylko nadarzy się okazja. Odmawiam 18-stkom, andrzejkom, sylwestrom i studniówkom, ponieważ tylko przyjęcia weselne łączą wszystkich gości w świętowaniu czegoś tak niezwykłego jak połączenie dwóch osób, do końca ich życia. To właśnie wesela roztaczają wokół siebie istnie magiczną aurę miłości i to właśnie wesela stanowią najważniejszy dzień w życiu ich organizatorów. A ja mogę być tego częścią i uważam, że jest to ogromny przywilej. Mam bardzo fajną pracę i z nikim się nią nie zamienię :)